Ewan McGregor Forum

Lara

to w końcu byli nago czy nie? Very Happy

wpadli na genialny pomysł aby udawać szaleńców...ze niby im odbiło po tych wszystkich przeżyciach...tak wiec latali na golasa (chyba?) po szklanym pomieszczeniu i udawali ze zwariowali po to by przyciągnąć uwagę profesora. Profesor stwierdził ze Szaleńcy są bardzo ciekawym materiałem badawczym i postanowił ich wypuścić i poddać badaniom podczas których....

ps. Fajzi świąt jest mały...na ratajach mam dziadka i tam spędziłam cale moje dzieciństwo Very Happy

jeszcze okaże się ze się znamy:P

Fejzi

Kurde musiałam skasować mojego posta, bo mnie uprzedziłaś. Smile

Oczywiście, że byli nadzy, nie zdążyli się ubrać kiedy naukowiec ich ogłuszył. Very Happy

...podczas których zrobił im elektrowstrząsy, po czym stwierdził, że mogliby zostać jego unikatowymi preparatami pływającymi sobie w formalinie. Ewan McGregor jako eksponat naukowy. Very Happy

Po chwili jednak pomyślał:
"Może zrobię z nich super-żołnierzy, tak jak stworzyłem Amazonki?".

PS. A teraz gdzie mieszkasz?

Lara

Ważne jest aby przypomnieć ze pomiędzy Amazonkami-żołnierzami była również księżniczka zakochana w Ewanie...i warto zaznaczyć ze znajdowała się ona w hibernacji w laboratorium naukowca...Ewan przypomniał sobie o tym i resztkami sil próbował ja "obudzić" podczas,gdy Przemek odwracał uwagę naukowca. Amazonka przebudziła się,postanowiła zbudzić resztę dziewczyn i po raz kolejny pomoc swojej miłości:P Rzuciły się one wszystkie na naukowca i zabiły go brutalnie rzecz ujmując Razz

Przemek jako ze wiemy ze był harcerzem zaczął majsterkować przy zepsutym radiu....Aha no i Przemek z Ewanem wreszcie (ku niezadowoleniu płci przeciwnej ale dla własnej wygody) ubrali się Razz

zaczynam się już trochę gubić w tej opowieści:P co było,gdzie są itd:P ale jest ona bardzo fascynująca:D

ja mieszkam teraz w Swarzędzu. To kolo Poznania:)

przemq

Są w podziemnym laboratorium na tej sztucznej wyspie Wink

Ps. ja myślałem że oni już się ubrali zanim ich ten naukowiec do tego szklanego pokoju zamknął Very Happy

Mimo starań Przemka nie udało się naprawić radia (za proste by to było Razz

). Postanowili więc że przy pomocy Amazonek-maszyn zbudują łódź Razz

Wydostali się z laboratorium i udali na brzeg. Gdy już tam dotarli...

Lara

...postanowili wybudować już te cholerna łódź Razz

w tym celu zaczęli rozwalać wszystko co było w okóło nich,a co było sztuczne i z metalu itp. Głownie wszystkie prace robotnicze wykonywały Amazonki bo miały nadludzka,mechaniczna sile:P a Ewan i Przemek tylko mówili im co maja robić Razz

Tak im minął cały dzień,a pod wieczór...

przemq

Postanowili wypróbować łódź. Jak się okazało, metal nie jest najlepszym materiałem na łodzie, co najwyżej podwodne, bo zbudowana przez Amazonki łódź zatonęła od razu Wink

Zrezygnowani i wściekli panowie postanowili spędzić noc w samotności, gdyż nie mogli już patrzeć na Amazonki i inne sztuczne rzeczy na wyspie. potrzebowali odpoczynku po tych wszystkich przygodach Very Happy

Gdy rozmawiali w nocy, doszli do wniosku że ta wyspa nie koniecznie musi okazać się pułapką, przynajmniej tymczasowo. Więc postanowili zrobić sobie wakacje, bez ludzi, paparazzi itp. Razz

Następnego ranka udali się nad jezioro popływać... Razz

przemq

Aha. Muszę się z Wami pożegnać na 2 dni. Jadę odpocząć na Słowację Wink

Już nie mogę się doczekać gdy przeczytam co tu wymyśliłyście Very Happy

Fejzi

Miłej zabawy! Smile

Nie zdążyli się ubrać wtedy, bo kiedy skierowali się do pokoju, w którym według naukowca były jakieś ciuchy, ten zaskoczył ich od tyłu. Smile

Szkoda, że naukowiec zginął marną śmiercią. Smile

No, ale teraz są już ubrani. Confused

Postanowili odpocząć z dala od wszystkich, nawet Amazonkom powiedzieli, że mają się wyłączyć, bo nie chcą mieć na razie z nimi do czynienia. Razz

Najbardziej przeżywała to zakochana w Ewanie księżniczka (hehe księżniczka androidów Razz

), ale ona w końcu też się wyłączyła. Smile

Wtedy Przemek wpadł na pomysł, że może by je wrzucić do jeziora i skończyć z nimi raz na zawsze. Cool

Mój brat mieszka teraz w Swarzędzu. Smile

przemq

Witam z powrotem Wink

Mało nowych części, szkoda Very Happy

Ewan z chęcią zgodził się na propozycję Przemka, i razem wrzucili Amazonki do jeziora. A gdy już do niczego się nie nadawały zanieśli je z powrotem do laboratorium i zamknęli je. Postanowili już tam nie wracać, zbyt wiele złych wspomnień się z nim wiązało. Wtedy dopiero zaczęli prawdziwe wakacje... Smile

Fejzi

Ewan powiedział:
"Dobrze, że w porę zorientowaliśmy się, że były sztuczne, co by było, gdyby okazało się, że robimy "to" z robotami?". Smile

Na co Przemek:
"Jednak miałem dobre przeczucie, żeby nie kręcić scen z momentami. Dobrze, że wtedy ten pterodaktyl nas porwał". Smile

Więc jak postanowili odpocząć, to już jest koniec tego filmu? No to od teraz będą już prawdziwe perypetie Ewana na wakacjach. Czy postanowili zrobić sobie wakacje w filmie?

przemq

A to jest film? Ja myślałem że wymyślamy takie jakby przygody Ewana i Przemka Very Happy

Dobrze się bawiąc zapędzali się coraz dalej w głąb wyspy. Na jednym z największych drzew zbudowali sobie domek w którym spali. Pewnego dnia zapuścili się tak daleko, że zgubili drogę powrotną do domku. Myśleli że spędzą noc pod jednym z drzew, lecz zaczęło bardzo padać, i musieli znaleźć sobie jakieś schronienie. Idąc natrafili na niewielką jaskinię, tak przynajmniej im się wydawało, bo gdy weszli do środka... Razz

Lara

...okazało się ze jest tam mega giga wielka impreza! Razz

i jest wuchta ludzi którzy przedostali się tam dzięki podziemnemu przejściu z sąsiedniej wyspy. I generalnie jest świetna zabawa,Nasi odważni Mężczyźni postanowili zrobić z tego użytek i poszli się napić do baru...

Mnie tez nie było na dwa dni,dopiero wróciłam. Tez byłam ciekawa co wymyślicie Smile

Fejzi

Ewan i Przemek występują w filmie o amazonkach, piratach, pterodaktylu, momentach i naukowcu. Smile

Tylko że czasem scenariusz się nieoczekiwanie zmienia. Very Happy

W knajpie jaskiniowej była też oczywiście cała ekipa filmowa, z którą Ewan i Przemek pracowali. Siedzieli przy barze i pili, aż nagle do knajpy wpadło kilku zamaskowanych mężczyzn, wymachujących pistoletami...

przemq

Otworzyli ogień do zebranych. Ewan i Przemek schowali się w sąsiednim pomieszczeniu, podczas gdy reszta biegała po sali. Słychać było strzały. Nagle do pomieszczenia w którym ukrywali się Ewan i Przemek wbiegli dziewczyna i chłopak. Schowali się z nimi. Po ok 5 minutach nie było już słychać strzałów, tylko rozmowy zamachowców. Schowani pod stołem postanowili się nie ruszać i nie odzywać. Po ok. 2 godzinach, gdy nie było już nic słychać wyszli z kryjówki i zobaczyli że nikogo tam nie było, wszystkie ciała zabrali bandyci. Pewnie nie chcieli dowodów. Zniknęły też wszystkie kosztowne rzeczy. Ewan i Przemek rozglądali się po sali gdy usłyszeli odgłos biegnących ludzi, jak się okazało, to tych dwoje którzy też przeżyli pobiegli tunelem na drugą wyspę. To już przestawało być śmieszne. Chłopaki pobiegli za nimi, ale gdy wyszli z tunelu zobaczyli tylko drzewa, morze i plażę. Ani śladu kogokolwiek. Postanowili że...

Fejzi

...chyba w końcu zaczną spieprzać z tej wyspy. "Powystrzelali całą ekipę filmową!"- wołał Ewan. "Cicho bądź, bo jeszcze nas usłyszą!"- skarcił go Przemek. Postanowili spróbować wydostać się z wyspy. Gdzieś na drugim jej końcu była mała przystań, gdzie przycumowane były łodzie ekipy filmowej i prawdopodobnie także zamachowców. Musieli się tam jakoś dostać. Kiedy przeszli kilkaset metrów, usłyszeli głosy. Były to głosy zamachowców, którzy siedzieli w krzakach i rozmawiali.
"Nie załatwiliśmy jeszcze tego dupka McGregora. Moja dziewczyna jest jego fanką, cały czas do niego wzdycha i gada o nim. Postanowiłem więc, że go załatwię. Mam już tego dość."
"Tak, tylko że pozabijaliśmy wszystkich, tylko nie jego, idioto. Trzeba było patrzeć, do kogo strzelasz."- odezwał się drugi.
"Wszyscy biegali w kółko, to waliłem na oślep".
Ewan i Przemek jak najciszej przekradali się koło nich, gdy nagle Ewan nadepnął na jakąś gałąź. Rozległ się trzask i zamachowcy poderwali się na równe nogi. Ruszyli w pościg za Ewanem i Przemkiem.

przemq

Przerażeni uciekali ile sił w nogach. Biegli przez las na oślep. Za sobą ciągle słyszeli krzyki. Wtem jakby z pod ziemi wyłonili się chłopak i dziewczyna którzy także przeżyli atak. Zawołali Ewana i Przemka do swojej kryjówki, która okazała się sporą dziurą w ziemi. Była niewidoczna, gdyż zarosły ją wszelkiego rodzaju krzewy i trawy Razz

Po chwili usłyszeli przebiegających napastników. Pomyśleli że to może być ich jedyna szansa... Wink

Lara

...aby zmylić zamachowców i ukraść im łódź,nie wahali się ani chwili dłużej i po prostu zaczęli biec do przystani,załadowali się na łódź i wypłynęli. Wtedy zorientowali się ze maja wszystkie skradzione kosztowności, które były na lodzi zamachowców,postanowili ze....

przemq

Dopłyną do jakiegoś lądu i zawiadomią policję o całym zajściu. Płynęli już 3 dzień, i wtedy zaczęło im brakować wody pitnej. Jedzenie skończyło się już poprzedniego dnia. Nie wiedzieli co robić. Nagle rozpętał się sztorm. Łódź zaczęła tak bardzo przechylać się na boki że w końcu się przewróciła. Ewan i Przemek chwycili się wyrwanych drzwi, podczas gdy chłopak i dziewczyna zaginęli pod wodą. Najprawdopodobniej się utopili. Ewan i Przemek dryfowali tak aż do ranka następnego dnia, gdy na horyzoncie wyłoniła się jakaś wyspa. Była nieco mniejsza od poprzedniej, i wyglądała na niezamieszkaną. Oboje obawiali się że trafili na tą samą wyspę, jednak po przybiciu do brzegu okazało się że wszystko na niej jest normalne. Zaczęli się rozglądać, ale okazało się że jest ona niezamieszkana... Wink

Fejzi

Postanowili poszukać czegoś do jedzenia. W łodzi nie było już żadnych zapasów. Nie mieli też przy sobie żadnej broni. Nagle usłyszeli z daleka warkot silnika. Przybiegli na brzeg i zobaczyli zmierzającą w ich stronę łódź. Ku swojemu przerażeniu odkryli, że płyną w niej zamachowcy. Jeden z nich krzyczał:
"Nie uciekniesz mi tak łatwo, McGregor! Namierzyliśmy cię przez GPS, który był zamontowany w naszej łodzi!". Przypłynęli prawdopodobnie którąś z łodzi ekipy filmowej i teraz dobijali już do brzegu. Dwóch z nich zaczęło strzelać. Ewan zaklął: "Że też nie mamy żadnej broni, no!".

Lara

Zaczęli bardzo intensywnie myśleć...Ewan wpadł na pewien pomysł: "Zamachowiec powiedział ze jego dziewczyna mnie uwielbia...może dogadam się z zamachowcem,dam mu autograf albo zrobię sobie z nim zdjęcie,on pokaże to swojej dziewczynie,ona będzie zachwycona ze jej facet zna McGregora i wszystko się ułoży..." postanowili ze może to się udać...najpierw tylko muszą jakoś odciągnąć zamachowców od strzelania do nich:P

PS. UWAGA! Jeśli ktoś z Was ma Canal+/Canal+film to w piątek 14.08 wieczorem jest 'wieczór filmowy z Ewanem McGregorem'! puszcza 3 filmy z nim pod rząd,m.in moulin rouge Very Happy

Mam zamiar oglądać i apeluje żebyście tez oglądali,a jeżeli nie macie tego kanału to władujcie się komuś na chatę,takiej okazji nie można przegapić!! Very Happy

Lara

dobra już wszystko wiem,wieczór z Ewanem zaczyna się o 21.00 i pierwszy film jaki puszcza ta Moulin Rogue,następny jest Uwiedziony a na koniec Sceny z życia intymnego Smile

przemq

Wymyśli więc że podniosą ręce do góry i nie będą się ruszać, wtedy zamachowcy nie powinni strzelać Wink

Tak też zrobili. Zamachowcy przestali strzelać i podeszli do nich. Wysłuchali Ewana, po czym stwierdzili że albo sobie żartuje, albo jest aż tak głupi. Powiedział że jego dziewczyna od razu chciała by go poznać. A z tej sytuacji byłyby tylko 2 wyjścia - albo by ją z nim poznał i musiał później wysłuchiwać jaki on jest wspaniały, albo by jej z nim nie poznał i wtedy by się obraziła Very Happy

Powiedział "wolę cię zabić na miejscu, nie będzie kłopotu". Takiego scenariusza obawiali się najbardziej...

Fejzi

Wtedy Przemek szepnął do Ewana: "Może postraszymy ich naszymi bananami?" Very Happy

Na co Ewan: "Przestań, jeszcze nam je odstrzelą. Nie mam zamiaru ginąć z odstrzelonym bananem. Jak ginąć, to tylko bohaterską śmiercią i z bananem na swoim miejscu".

Przemek: "Ale może jednak będą tak zaskoczeni, kiedy spuścimy gacie, że oniemieją, a my w tym czasie zdążymy wyrwać im broń?". Very Happy

(musiałam, po prostu musiałam wpleść znowu wątek bananów Laughing

)

przemq

Nie wiedziałem że mój żart z bananami będzie miał takie skutki Razz

Ale niech będzie Wink

Ewan nie widząc innej możliwości na ratunek zgodził się na propozycję Przemka Very Happy

Poczekali aż zostaną tylko strażnicy, bo normalnie było ich za dużo. Gdy zostało ich już tylko 2, Ewan i Przemek wprowadzili w życie swój plan. "Teraz" - powiedział Przemek, i spodnie poleciały w dół. Strażnicy wywalili oczy ze zdumienia. Wtedy Przemek chwycił broń jednemu, Ewan drugiemu. Wyrwali im je i uderzyli nimi w twarz. Strażnicy padli na ziemię nieprzytomni. Nie było czasu do stracenia, musieli uciekać. Przemek szybko poradził sobie z węzłem na rękach (harcerz, a co Razz

) i rozwiązał Ewana. Nie wiedząc gdzie się udać zbiegli w puszczę... Razz

Fejzi

Jak mogli zdjąć spodnie skoro mieli związane ręce? Razz

Uciekali w puszczę nie zdążywszy podnieść gaci oczywiście, Ewan potknął się i przewrócił, jego broń wypaliła i pocisk trafił w pień wielkiej palmy, z której posypało się mnóstwo orzechów kokosowych i spadło Przemkowi na głowę.

Tak więc obaj leżeli, a zaalarmowani hałasem pozostali zamachowcy zaczęli biec w ich kierunku.